Nauczyliśmy się żyć z objawami stresu. W codziennym pędzie nie zauważamy, że szybciej bije nam serce, zapominamy spokojnie oddychać i nie umiemy już odpoczywać. Często reagujemy dopiero wtedy, gdy zderzamy się ze ścianą. Równowagę ciała i ducha pomoże odzyskać osteopata.
Przyspieszony oddech i bicie serca, napięcie mięśni, wyczulona uwaga. Czy wiesz, że te objawy mogą Ci sprzyjać, jeśli występują raz na jakiś czas? To stres, naturalna reakcja organizmu, która – o ile nie obezwładnia – może mobilizować do zdania egzaminu, rozpoczęcia trudnej rozmowy, wykonania „skoku na głęboką wodę”. Problem zaczyna się w momencie, gdy symptomy towarzyszą Ci regularnie i stają się coraz bardziej męczące.
Spis treści:
Skutki braku czasu i spokoju
We współczesnym świecie o to nie trudno. Wystarczy, że popłyniesz rwącym nurtem w najpopularniejszym wyścigu – będziesz regularnie wyrabiał nadgodziny, po pracy pędził z dziećmi na zajęcia dodatkowe, starał się codziennie sprzątać i gotować obiad, a resztę czasu wolnego poświęcisz na samorozwój. Brzmi to pozytywnie, twórczo, na dłuższą metę jest jednak wykańczające. Do czynników wywołujących długotrwały stres należą również: niemiła, przemocowa atmosfera w domu; uzależnienie bądź inna choroba bliskiej osoby; nieadekwatne podejście do wymagających studiów lub ciężkiego zawodu i wszystkie sytuacje, które sprawiają, że na dłuższą metę czujesz się źle.
Uciążliwe objawy mogą się przerodzić w poważne problemy. Długotrwałe napięcie mięśni przechodzi w nerwobóle, może pojawić się szczękościsk. Układ nerwowy nie ma wytchnienia, dlatego naturalne stają się negatywne myśli, w końcu nerwica, depresja i wiążąca się z nimi bezsenność. Pojawiają się problemy żołądkowe: z jedzeniem, przetwarzaniem i wydalaniem. Organizm trwający w permanentnej reakcji obronnej traci odporność, przechodzi infekcje, a w końcu zapada na choroby przewlekłe, do których należą m.in. nadciśnienie[1] i nowotwory[2]. Jak wskazują wyniki badań, opublikowanych w „International Journal of Cancer”, długotrwały stres w pracy zwiększa ryzyko zachorowania zwłaszcza na raka jelita grubego, raka przełyku i raka płuca[3].
Długotrwały stres – gdzie szukać pomocy?
Stres możemy podzielić na trzy fazy, i jak już wspomnieliśmy, pierwsza z nich (alarmowa) często nawet się nam podoba. Wskutek zmian hormonalnych, wywołanych wyjątkową sytuacją, czujemy się zmobilizowani, zwiększa się nasza produktywność, wzrasta energia i odwaga. Być może trudniej nam zasnąć, bo obmyślamy strategię na jutro; a także trzęsą nam się ręce, ale winimy za to ilość wypijanej kawy. W fazie drugiej nasze ciało próbuje utrzymać homeostazę – za cenę odporności. Pojawia się zmęczenie fizyczne, psychiczne, zaburzenia funkcji poznawczych, utrata apetytu itp. Trzecia faza to stadium wyczerpania, w którym problemowi nie da się już zaprzeczyć. Należy szukać profesjonalnej pomocy! Leczyć bezsenność, nerwicę, depresję, nadciśnienie i inne przypadłości, wynikłe wskutek przewlekłego stresu.
Ratunek przyniesie wizyta u dobrego lekarza rodzinnego, psychiatry, psychologa i innych specjalistów, którzy pomogą w przywróceniu organizmu do pełnego zdrowia. Warto się udać również do osteopaty. Osteopatia to holistyczna praca z ciałem, pozwalająca na zdiagnozowanie i usunięcie nieprawidłowości w warstwie mięśniowej, stawowej i powięzi, co wpływa na spójne funkcjonowanie wszystkich układów organizmu. Osteopata w trakcie pierwszej wizyty przeprowadza szczegółowy wywiad z pacjentem na temat wszystkich problemów zdrowotnych, a następnie – przy użyciu delikatnych technik – bada i „naprawia” wszelkie blokady w przepływie krwi i limfy oraz napięcia struktury mięśniowej.
Czy osteopata może Cię wyleczyć z chorób, będących wynikiem przewlekłego stresu?
Nie możemy wziąć za to odpowiedzialności. Relaksujące sesje terapeutyczne poszerzone o edukację na temat technik oddychania otwierają jednak oczy na świadome poruszanie się, myślenie, relacje w rodzinie i w miejscu pracy. Z długotrwałego stresu można się wyzwolić, często bez konieczności palenia za sobą mostów. Wystarczy świeże spojrzenie, praca nad sobą i postawienie granic w sytuacjach, w których czujemy się niekomfortowo.
Rady dla tkwiących w pułapce przewlekłego stresu:
- szukaj pomocy u specjalisty (w tym u osteopaty). Często samo podzielenie się problemem z drugą osobą pomaga odetchnąć i nabrać siły do dalszego leczenia;
- dbaj o dobry sen – jego brak sprzyja myślom lękowym i rozwojowi depresji. Stwórz sobie warunki do spokojnego zasypiania. Unikaj elektroniki przed snem, stosuj techniki oddechowe i medytację;
- oddychaj świadomie – głęboki oddech przeponowy uspokaja, pozwala dotlenić organizm i zatrzymać plątaninę myśli;
- ruszaj się – na dłuższą metę, wyjdzie Ci to na zdrowie;
Sprawdź wolne terminy w kalendarzu wizyt i umów się ze specjalistą już teraz!
[1] E. Jodłowska, M. Juszczak Wpływ stresu przewlekłego na rozwój nadciśnienia tętniczego [w:] Folia Medica Lodziensia, 2013, 40/1:53-77
[2] https://www.rp.pl/zdrowie/art1454111-jak-chroniczny-stres-przyspiesza-rozwoj-raka
[3] https://www.rp.pl/zdrowie/art1585081-stres-w-pracy-zwieksza-ryzyko-niektorych-nowotworow-nawet-o-100-proc